czwartek, 31 października 2013

Sh -50% :)

Było troszkę o życiu, było też troszkę mnie, tak więc dzisiaj zaległe zakupy :)
Wszystko zostało kupione w sh podczas obniżki cen o 50% :)
Nic nadzwyczajnego - bardziej uzupełnienie niezbędników :D
 
1. Tunika w paski do legginsów (do chodzenia "po domu") 4 zł :)
 

 2. Szary t-shirt (również "po domu") 4 zł


 3. Za duży top - potrzebowałam z niego jednego elementu :P 3,50 zł


Top oddałam siostrze, a ja odczepiłam sobie "ozdóbkę" :)
Zrobiłam z niej naszyjnik :)



4. Spodnie od piżamy z Garfieldem :) 4 zł :)





 Kochani z okazji Halloween w CzasNaButy do 3 listopada rabat -20% :)
KLIK


 

środa, 30 października 2013

Tymusiowe :)

Powoli snuję już plany na tegoroczne święta, pomimo że przed nami dopiero listopad.
Być może pierwszy raz z moim K. spędzimy je oddzielnie od naszych rodziców,
za to wspólnie razem w okolicach Gdyni u siostry mojego narzeczonego. 
Święta tym radośniejsze, że w oczekiwaniu na Tymusia
- i to jest ta dobra nowina o której miałam powiedzieć Wam dawno temu,
ale nie chciałam zapeszać - za to później wyleciało mi z głowy :P
Tak więc za około 2 miesiące będę ciocią
- tym razem już nie taką przyszywaną (u znajomych, kuzynostwa)
tylko taką z prawdziwego zdarzenia :D
Cieszę się niesamowicie - zresztą nie tylko ja :D
Mój K. już oszalał na punkcie siostrzeńca.
Godzinami mógłby wpatrywać się w poruszający brzuszek i czuć kopniaki :)
Ja też miałam okazję ostatnio pierwszy raz w życiu dotknąć ciążowego brzuszka
i poczuć ruchy dziecka - niesamowite :)

Dziecko to prawdziwy skarb, a w Tymusiu już wszyscy jesteśmy zakochani <3

I pierwszy łup z sh :)



poniedziałek, 28 października 2013

Październik w kropki :)

Dzisiejsze zdjęcia sponsorują dwie składowe:
piękna weekendowa pogoda oraz mój narzeczony :)
Cieszę się z tego niezmiernie, ponieważ dawno nie było mnie na blogu :D
Zazwyczaj jak była ładna pogoda nie miałam fotografa,
a w momencie gdy fotograf zjawiał się podczas weekendu
- ten postanawiał być zimny i bez słońca :P

 Zdjęcia pochodzą z soboty :)
Zestaw - nic nadzwyczajnego :)
Miało być przede wszystkim adekwatnie do pogody oraz wygodnie
i gwarantuję, że tak właśnie było :)






T-shirt: H&M
Sweter: no name (targ)
Spódnica: Awanti (KLIK)
Rajstopy: no name (targ)
Baleriny: no name (targ)
Naszyjnik: Opia

środa, 23 października 2013

Niezawodna Biedronka :)

Jakieś 8h wstecz (rozłożonych na dwa dni)
i 19 okien wcześniej (mniejszych i większych :P)
oraz kilkanaście mniej zdjętych i założonych firanek byłam pełna sił
- obecnie czuję się pozbawiona energii i zaczyna mnie wszystko boleć :D
Ale wiadomo - dodatkowy grosz zawsze się przyda i jak trafia się fucha, to trzeba korzystać :D

Ale dzisiaj nie o tym przecież być miało, a o Biedronce właśnie :P
Uwielbiam ciekawe oferty i zawsze wcześniej przeglądam gazetki, by znaleźć coś ciekawego :)
Tym razem w oko wpadły mi szare rajstopy w białe kropki (zawsze chciałam takie mieć)
i szampon Deba z naturalnych składników
(skusiła mnie niska cena - podobno w drogeriach ceny sięgają od 13 do 17 zł nawet)
a w Biedronce mamy go za 5,99 :P
Więc skoro taki bio to dlaczego by nie przetestować :D
W gratisie w koszyku wylądowały kryjące czarne rajstopki (ostatnie w moim rozmiarze) :P







wtorek, 22 października 2013

Ciuchy z sieciówek w sh :)

Za co kocham sh i moją przyjaciółkę?
Za takie właśnie perełki :)
Nie jest tajemnicą, że w sh można dorwać ciuszki z różnych sieciówek,
a najlepszy towar jest w dniu dostawy :P
Mieszkając w mieście moja przyjaciółka może bez problemu polować na perełki w dniu dostawy
i często korzysta z okazji :)
Pamięta w tym wszystkim również o mnie
- w końcu rozmiar 32 spotykany jest rzadko i wie, że chętnie przygarnę go do siebie :)

Dzięki niej stałam się ostatnio posiadaczką dwóch fantastycznych perełek marki H&M.
Co najważniejsze - rozmiar 32!
- który nawet w rzeszowskich H&M jest legendą
- wszyscy o nim słyszeli, ale nikt do tej pory nie widział :P

Pierwszą rzeczą jest śliczna czarna ołówkowa spódnica :)
Brakowało mi takiej w szafie :)
Z przodu świetne szycie i pięknie wkomponowane kieszenie :)




Druga rzecz to płaszcz w kolorze butelkowej zieleni. Również H&M rozmiar 32 :P Z zeszłorocznej kolekcji i zawrotnej cenie!



A tu realne zdjęcia płaszcza :)
Przepraszam że wymięty,
ale zdjęcia robione zaraz po wyjęciu z reklamówki :)
Stan płaszcza jest idealny :)





poniedziałek, 21 października 2013

To były piękne dni...

Tak właśnie - były. Ale z dniem dzisiejszym się skończyły.
A mowa oczywiście o statusie studenta :P
Obroniłam się w czerwcu, ale dopiero dzisiaj pojechałam odebrać dyplom.
Tym samym zwróciłam legitymację i czas zniżek dobiegł końca :)
Po raz ostatni odwiedziłam moją uczelnię i zamknęłam kolejny etap życia :P
Tak więc dzisiaj będę mało skromna i się pochwalę
- mój dyplom ukończenia studiów magisterskich z wyróżnieniem :P
Szkoda, że na mojej byłej już uczelni nie ma z tego tytułu żadnych profitów
(nawet skromna nagroda ucieszyłaby serce za całe tygodnie poświęcone nauce :P )
No ale czego ja oczekuję -
- na ostatnim semestrze za te wysokie wyniki nawet stypendium naukowego nie 
I tu lepiej skończę wątek, zanim padnie za dużo słów :D



Kochani jeśli jeszcze nie słyszeliście to przypominam o akcji
Kartka dla Oliwii.


Więcej o akcji na utworzonym na FB wydarzeniu:
KLIK

Jeszcze zdążycie wysłać kartki :)
Moja i siostry dzisiaj ruszyły w drogę :)





sobota, 19 października 2013

Coś nowego :)

Pogoda jaka jest - każdy widzi.
Pomimo słońca i błękitnego nieba temperatura nie przekracza 10 stopni.
Niestety, połowa października już minęła i obawiam się, że cieplej już nie będzie
(chociaż w przyszłym tygodniu synoptycy obiecują 20 stopni
to nie do końca chce mi się w to wierzyć - pożyjemy zobaczymy :P)

Powoli snuję już plany na tegoroczne święta
- do wyboru mamy dwie opcje
i jak na razie na żadną się nie zdecydowaliśmy :P

Wracając do głównego tematu dzisiejszej notki
- dzisiaj o dolnej części garderoby.

Do mojej kolekcji dołączyły spodnie w bliżej nieokreślonym kolorze :P
Za to z ciekawymi przeszyciami :)




 Nowością są także tregginsy
(nie wiem czy na pewno tak się nazywa ten typ spodni).
Z cienkiego jeansu, na gumce.
Z przodu imitacja kieszeni i suwaka - z tyłu kieszenie.
Pierwszy raz mam takie spodnie w swojej szafie - i zapewne nie ostatni :P
Jakby się nie nazywały stwierdzam,
że są to najwygodniejsze spodnie jakie kiedykolwiek miałam!
I już planuję zakup kolejnych :)





piątek, 18 października 2013

Pomysł na obiad - zupa brokułowa :)

Wpisów o gotowaniu na moim blogu wiele nie ma,
co wiąże się przede wszystkim z faktem,
że mało gotuję, bo nie mam dla kogo.
A co za tym idzie nie mam okazji by testować różne dodania i pogłębiać umiejętności kulinarne (które nie będę kryć najwyższych lotów nie są :P)
Fakt faktem nikogo jeszcze nie otrułam, więc źle nie jest :D

Dzisiaj przepis na banalnie prostą w wykonaniu zupę brokułową :)

SKŁADNIKI
* pół brokuła
* 3 ziemniaki
* mała cebula
* mała marchewka
* mała śmietana 18%
* kostka rosołowa
* zupa brokułowa z torebki
* przyprawy

WYKONANIE

1. Brokuła dzielimy na mniejsze części,
najlepiej na niewielki różyczki.


2.  Ziemniaki, marchewkę i cebulę obieramy i dowolnie kroimy.
Ja ziemniaki i cebulę kroję w kostkę,
natomiast marchewkę tym razem pokroiłam w małe plasterki.





 3. Cebulkę podsmażamy na odrobinie oleju.
W tym samym czasie nastawiamy w garnku wodę
i wrzucamy do niej kostkę rosołową i ziemniaki.


 4. Zanim cebula będzie gotowa rozrabiamy zupę wg przepisu na torebce.


5. Jakieś 10  minut przed  końcem gotowania
do ziemniaków wrzucamy brokuły, cebulę i marchewkę.


 6. Gdy wszystko się zagotuje wlewamy rozrobioną zupę z torebki.
"Podbijamy" zupę śmietaną (2 - 3 łyżki śmietany).
Doprawiamy do smaku ulubionymi przyprawami.


 7. SMACZNEGO!


Jeśli ktoś lubi bardziej gęstą zupę wystarczy dać mniej wody.
Świetnym pomysłem jest również zblendowanie zupy.
Powstanie zupa krem idealna z grzankami - zarówno zwykłymi jak i czosnkowymi.