czwartek, 28 listopada 2013

Oddech zimy.

Dokładnie wczoraj poczułam mroźne powietrze zwiastujące nieuchronnie zbliżającą się zimę. Postraszyło już nawet śniegiem
- co prawda u mnie jeszcze się nie pojawił,
ale u wielu z Was już sypnęło.
Ja na razie obserwuję tylko spadającą poniżej zera temperaturę i stwierdzam,
że mój ocieplany płaszczyk niedługo pójdzie w odstawkę.
Przekonało mnie to, że to już w sumie ostatni dzwonek, by rozejrzeć się za kurtką zimową. Odwiedziłam kilka sklepów, przeszukałam tar
 - jednak nic godnego uwagi nie spotkałam.
Z pomocą przyszedł niezawodny Goodlookin.
Pierwszy raz sklep poratował mnie gdy szukałam jesiennej ramoneski :)

A asortyment jest ogromny :)
I tak teraz siedzę i przeglądam zastanawiając się, którą wybrać :)

Krótszą?




 A może dłuższą?





A i to nie jedyny dylemat :)
Po decyzji co do kroju czeka mnie wybór koloru.
Postawić na standard, a może zaszaleć i wybrać coś żywszego? :)

W tym wszystkim jest tylko jeden minus :(
Goodlookin ma takie wzięcie, że kurtki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki,
więc trzeba się szybko decydować zanim ktoś sprzątnie nam wymarzoną kurtkę sprzed nosa! :)


wtorek, 26 listopada 2013

"Bez mojej zgody" - recenzja

Długie jesienne wieczory to świetna okazja do nadrabiania zaległości.
Wsuwam się wtedy pod koc i zabieram ze sobą gorącą smakową herbatę.
Otwieram listę książek do przeczytania i filmów do obejrzenia i coś wybieram.
Tym razem padło na film "Bez mojej zgody", który swoją drogą jest ekranizacją książki.
Film nowy nie jest - na ekranach kin mogliśmy go zobaczyć w 2009 roku.

Opis filmu
Sara i Brian podejmują decyzję o leczeniu poważnie chorej córki.
Relacje rodzinne ulegają znacznemu pogorszeniu,
gdy młodsza z sióstr odkrywa tajemnicę związaną z jej narodzinami.

Zwiastun
http://www.youtube.com/watch?v=7G5MoDf97ag

Moja opinia
 Wydawać by się mogło, że jest to historia jakich wiele.
Sam opis nawet w połowie nie odwzorowuje tego, z czym naprawdę spotkamy się w tym filmie.
Ten dramat obyczajowy powstał w oparciu o książkę (której jeszcze nie czytałam, ale mam zamiar). Wystarczy jedna chwila, by życie na pozór szczęśliwej rodziny legło w gruzach.
Rodzice, dwójka dzieci, dobra praca
- w ciągu kilku sekund to wszystko zamienia się w walkę o przetrwanie, w walkę o życie córki.
Niestety walkę nierówną.
Jak daleko jest w stanie posunąć się człowiek, a właściwie matka w walce o swoje dziecko.
I celowo nie napiszę tutaj "dzieci", a dlaczego?
Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów - to możecie zobaczyć w filmie.
Dla mnie wręcz kroki podjęte przez nią były drastyczne,
ale ciężko powiedzieć do czego ja będąc matką posunęłabym się
chcąc wyrwać własne dziecko śmierci.
Zderzenie dwóch sytuacji
- z jednej strony batalia o zdrowie a przede wszystkim życie młodej dziewczyny,
z drugiej natomiast bój o godną śmierć i o własne zdanie.
Siła drzemiąca w Kate (chorej dziewczynce) naprawdę zaskakuje.
Cały film jest ciągłą walką...
Choroba zabija nie tylko życie, ale wszystko dookoła
- jednak to co dzieli, może również połączyć.
Trudne decyzje i wybory dokonywane przez poszczególnych członków rodziny ukazują,
jak ciężko pogodzić się z tym co nieuchronne i nieuniknione.
Film smutny i poruszający - nieraz uroniłam łzę
i nawet teraz powracając do zwiastuna ciężko być obojętnym.
Film według mnie godny polecenia i warty uwagi.









poniedziałek, 25 listopada 2013

Biżuteria.

Wpisy pojawiają się tu rzadziej, ponieważ nie ma tu nic osobistego.
To, co jest tutaj plus CAŁĄ PRYWATĘ znajdziecie pod tym adresem:
http://miss-independent.pinger.pl/

Dzisiaj miało być o czym innym,
jednak sama skutecznie zmieniłam treść wpisu :D
Zdenerwowana faktem bałaganu
w CZTERECH szkatułkach/pojemniczkach na biżuterię stwierdziłam dzisiaj,
że czas na porządki.
Jak pomyślałam tak też zrobiłam :)
Teraz wszystko ma swoje miejsce.
Baaa okazało się nawet, że po ułożeniu zostaje go trochę na nowe błyskotki :D
A kilka sztuk, których nigdy nie miałam na sobie ("być kobietą, być kobietą" :P)
bądź też mi się znudziły sprzedam :)

Bałagan utwierdził mnie w przekonaniu, że mam tego więcej :P
Jednak nie jest tak źle, jakby wydawać się mogło :D


Poza standardami (gumki, wsuwki) moja fryzura czasem stawia na coś ciekawego :)
Na zdjęciu tylko część takich "pierdołek" :)


 Bransoletki (i już widzę, że stawiam na koral i kobalt).
Chyba pora na uzupełnienie kolorów :D


Kolczyki - tych jestem zdecydowaną fanką :)
Przeważają ażury, zwierzątka i wkrętki :)


Pierścionki - noszę niezwykle rzadko.
Obecnie nie rozstaję się z zaręczynowym (którego na zdjęciu brak) :)
A za kilka miesięcy dołączy do niego obrączka :)


Naszyjniki i wisiorki :)
Ulubieńcem jest koliber (lewy dolny róg) :)


A to wędruje na sprzedaż :)
11 z 13 rzeczy jest nowych :)
Wystawię oczywiście na vinted i szafie.



piątek, 22 listopada 2013

Targ - czemu nie :)

Bez zbędnego wstępu dzisiaj rzeczy kupione na targu w ubiegłą sobotę :)
Tym razem bez szaleństw - same potrzebne rzeczy :)


 Cienkie legginsy - kupione z myślą o zimie.
Przy minusowych temperaturach niezastąpione pod spodnie
- jestem strasznym zmarzluchem.
A że nie było czarnych - postawiłam na panterkę :D
Cena - 5 zł.



 Tak wiem - zakup na pewno iście zimowy :)
A tak na serio to teraz te cienkie rajstopy można kupić w bardzo niskiej cenie.
W sumie żałuję, że nie wzięłam sobie jeszcze jakichś,
ale niestety czas poganiał i nie było czasu "grzebać" we wzorach i rozmiarach.
A cena? - 5 zł para.

 



 Czapka - taka jakie kocham.
Piękny splot i kolor, podwójna warstwa.
Ta sprzed dwóch lat którą obecnie posiadam jest bardzo podobna,
jednak lata świetności ma za sobą.
Cena 15 zł.


PS. Mam niesamowitą ochotę na placki ziemniaczane.
Może namówię siostrę jak przyjedzie dzisiaj z Rze i zrobimy :D

czwartek, 21 listopada 2013

Garść informacji…

… czyli co „w internetach” wyczytać można :)

1. Rossmann na swojej stronie donosi o promocji, na którą czekało wiele osób.
A mianowicie -40% na kolorówkę w dniach 22 - 28 listopad.
Donoszę również i ja – jakby przypadkiem się zdarzyło,
że do Was informacja jeszcze nie dotarła :)


2. Nie tylko Rossmann nas rozpieszcza.
Ciekawą ofertę przygotował również Super - Pharm.
W dniach 21 - 24.11.2013 -40% na wszystkie maskary, podkłady, oczyszczanie twarzy,
stylizacje i odżywianie włosów, witaminy i produkty na odporność!
Szczegóły w sklepach :)



3. Nowy hit internetu.
Daliście się wkręcić?
Bo ja tak :D
A rodzice powtarzali „Ucz się dziecko języków” :D


4. Tylko do jutra obowiązuje promocja -20%
na wszystkie botki i workery



To chyba tyle z ważniejszych informacji :)
Powoli nadrabiam notkowe zaległości.

PS. Kolejna ślubna sprawa załatwiona - data i godzina zaklepane w kościele :)
Teraz na tapecie wódkowe dylematy :D


środa, 20 listopada 2013

Z miłości do sh :)

Tak, wiem - co któryś wpis to nowości z sh, ale co ja poradzę,
że ratują mnie one niejednokrotnie z opresji.
Ceny w sieciówkach czy zwykłych sklepach są wysokie i osobiście kupuję tam tylko wtedy,
gdy czegoś naprawdę potrzebuję (spodnie, kurtka, buty).
W pozostałych przypadkach szukam do skutku perełek w sh :P
Dzisiaj będzie coś nie tylko dla mnie, ale również dla Tymusia :)

Dla wyczekiwanego przez ciocię i wujka maluszka zakupiłam tym razem czapeczkę
- nic nie poradzę na to, że małe ciuszki "przylepiają" mi się teraz do rąk :D

 Z kolei ja zostałam szczęśliwą posiadaczką dwóch perełek.
Jakiś rok temu mierzyłam koronkową ramoneskę w H&M - szkoda mi było 60 zł.
Gdy się zdecydowałam i po nią wróciłam już jej nie było.
Ramoneski szukam nadal, ale poszukiwania umila teraz obecność koronkowej narzutki.
Fakt - to nie ramoneska - ale i tak jestem zadowolona :D




 Z kolei dokładnie 6 dni temu pisałam, że poluję w sh na "futrzaka".
I znalazłam, dzięki mojemu narzeczonemu! :*
Nie odstraszyła mnie nawet cena (nowy i tak jest kilkakrotnie droższy :P)
Ma idealny kolor, dokładnie taki jaki chciałam.
Minusem jest do, że nie jest dłuższy (no ale nie można mieć wszystkiego).
Jak kiedyś znajdę to będę mieć dwa.
Zresztą zapewne to nie pierwszy i nie ostatni w mojej garderobie - już go kocham! <3




wtorek, 19 listopada 2013

Rummikub - dobry na nudę :)

Przed nami długie jesienne i zimowe wieczory.
Jak je umilić?
Wiadomo, sposobów na nudę jest wiele
- dobry film, książka czy też spotkanie ze znajomymi.
Dobrym rozwiązaniem są również wszelkiego rodzaju gry
- począwszy od Xboxa i Kinecta, poprzez gry komputerowe a na planszówkach kończąc.
W końcu nic nie sprawia tyle radości ile wspólna zabawa :)

Dziś będzie mowa o grze planszowej
(chociaż znajdziecie również na internecie komputerowe wersje gry
- świetne rozwiązanie, gdy nie ma akurat w domu kogoś, z kim moglibyście zagrać).
Z gier planszowych często grałam z siostrą w Monopol.
Obecnie do kreatywnych gier dołączył RUMMIKUB.



 Krótki opis gry :)


 I zawartość pudełka :)


Instrukcja.


Podstawki pod kostki.


I 106 kostek :)






Gra zapewnia świetną rozrywkę i uzależnia.
Podstawowe informacje o grze do przeczytania tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rummikub
Gra jest fantastycznym pomysłem na prezent Mikołajkowy lub Gwiazdkę :)
Obecnie możecie ją dostać w niezawodnej Biedronce w promocyjnej cenie 34,99 zł.
Mój egzemplarz pochodzi właśnie stamtąd :)
Nie znalazłam jej nigdzie taniej :)

POLECAM!

PS. Chyba Biedronka powinna zacząć mnie sponsorować :D


poniedziałek, 18 listopada 2013

Wspomnienie jesieni :)

Dlaczego dzisiaj zestaw?
Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta :)
Chciałam pokazać Wam moje weekendowe łupy, a skończyło się na dobrych chęciach :P
Po 3 zdjęciach aparat odmówił współpracy (baterie się rozładowały)
- także do jutra jestem uziemiona.
Tym samym zmusiło mnie to do sprawdzenia blogowego folderu oraz listy zaległych notek.
Jeden rzut oka wystarczył by stwierdzić, że mam nieopublikowany zestaw.
W sumie to ostatni dzwonek by go wrzucić - nie będę przecież czekać aż spadnie śnieg :D
I tym sposobem macie mnie - w zwyklaku i z "niezmiennym" uśmiechem :D






Sweter: targ
T-shirt: targ
Tregginsy: prywatny sklep
Botki: CzasNaButy
Kolczyki: vinted