czwartek, 30 maja 2013

Białe sandałki z kokardką :)

Od dawna poszukuję sandał, w sumie to od zeszłego roku i jak do tej pory nie udało mi się nic znaleźć. Może mam za duże wymagania?
A może to "nietypowa stopa" jest problemem?
Sandał posiadam dwie pary - obie czarne.
Jedna, zakupiona przez siostrę we Włoszech jest już wysłużona i po kilku klejeniach
- obawiam się, że niedługo pójdzie w kosz.
Druga para to totalny niewypał - kupiona na targu, pod wpływem chwili za 25 zł
(Wzięłam te jedyne które znalazłam i nie wysuwała się mi w nich stopa).
Błędem było niezwrócenie uwagi na podeszwę - jest sztywna (od chodzenia bolą stopy),
a do tego śliska (chodzenie po różnego typu podłożach graniczy z cudem,
to jest coś w stylu "gwiazdy tańczą na lodzie") :P
 
W obecnych poszukiwaniach z pomocą przyszedł mi sklep CzasNaButy.
Te sandały, które zakupiłam teraz jako jedyne, z kilkunastu sklepów które odwiedziłam
i kilkudziesięciu przymierzonych par spełniły moje oczekiwania
- gumowa i niesztywna podeszwa, pasek z przodu, który stopę trzyma
(buty są wąskie, stopa mi "nie wyjeżdża") 
I wygląd w sumie był na ostatnim miejscu (bo gdy nic nie jest dobre, bierze się te które na stopę pasują :) No ale muszę przyznać, że w sumie są ładne i podoba mi się ta kokardka,
która według mnie dodaje uroku, a według mojego K. jest brzydka :D 
 
Zdjęcia ze strony sklepu:




 I moje zdjęcia:









Jeśli ktoś jest zainteresowany tym, gdzie można je kupić, podaję bezpośredni link:
KLIK
Buciki dostępne w 6 kolorach :)

PS. Żeby nie było, bucików nie dostałam w ramach współpracy ze sklepem.
Wszystkie buty, które posiadam z tego sklepu zakupiłam za własne pieniążki :)


Buty :)

Długo szukałam, szukałam, aż w końcu znalazłam :)
Chyba jedyny sklep, który oferuje buty idealne na moją szczupłą stopę,
niskie podbicie i jakiś taki nietypowy rozmiar :D
To już kolejna para i jak zawsze jestem zadowolona :)
Chyba pokocham CzasNaButy :) !
Ciekawi co zamówiłam? :)


poniedziałek, 27 maja 2013

"Odwróceni zakochani" - recenzja

Zimno- zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz, brak słońca
- przy takiej pogodzie człowiek nie ma ochoty wychodzić ani na zdjęcia ani na zakupy.
Owijam się szczelnie kocem, z kubkiem gorącej herbaty nadrabiam z moim K. filmowe zaległości :)
Film miał premierę w zeszłym roku, ale my obejrzeliśmy go dopiero wczoraj :)
 
Opis filmu
Adam jest zwykłym chłopakiem w niezwykłym wszechświecie. Wiedzie skromne życie wypełnione pracą i marzeniami o Eden – dziewczynie, którą poznał przed laty i o której nie potrafi zapomnieć. Eden pochodzi z równoległego świata, który znajduje się tuż nad światem Adama. Ta planeta rządząca się swoimi prawami, własną grawitacją, jest niedostępna dla Adama i jemu podobnych. Pewnego dnia chłopak dowiaduje się, że istnieje bardzo ryzykowny, nielegalny sposób przedostania się do świata Eden. Będzie musiał złamać wszelkie normy i zasady, przeciwstawić się prawom fizyki i zaryzykować życie wkradając się do zakazanego świata, by odnaleźć miłość swojego życia…
 
Moja opinia
Świat przedstawiony w filmie to dwie planety, znajdujące się obok siebie,
praktycznie na wyciągnięcie ręki, jednak niezwykłe o tyle,
że każda z nich posiada swoją własną, niezależną grawitację.
Bogata "góra" i biedny "dół", a nad tym wszystkim czuwa rządowa korporacja z "góry" Transworld. Jak duże odzwierciedlenie ma to w obecnych czasach i otaczającym na świecie.
A pośród tego wszystkiego miłosny wątek dwojga zakochanych ludzi Adama i Eden,
z których każde pochodzi z innego świata.
W filmie nie brakuje ciekawych scen, jak i również zapierających dech w piersiach widoków.
Sam wątek zakazanej miłości, która i tak zwycięża wszystko możemy odnaleźć niejednokrotnie w co rusz pojawiających się filmach.
Wiadomo - w końcu szala pomysłów się kończy,
można tylko wyszukiwać coraz to nowsze sposoby na wątki dodatkowe i przedstawienie świata.
I to w tym filmie jest ogromnym plusem.
Pomysł przedstawienia samej miłości, trudności, które się piętrzą
poprzez dwa "odwrócone światy" według mnie jest strzałem w dziesiątkę.
Nie powiela to spotykanych do tej pory schematów.
Tę niby zwykłą historię ratuje właśnie osadzenie jej w realiach tych dwóch niebanalnych planet.  Film jest świetnym pomysłem na niedzielne popołudnie.
Poza wątkiem miłosnym pojawia się tutaj również ciekawa historia Adama jako wynalazcy :)
Kirsten Dunst jako Eden wypadła całkiem uroczo,
a Sturgess grający Adama trzeba przyznać "kradnie" Dunst każdą scenę - jest po prostu świetny.
W filmie pojawia się kilka scen trzymających w napięciu i kilka zwrotów akcji,
a świat przedstawiony pozwoli nacieszyć wizualnie oko :)







czwartek, 23 maja 2013

Koralowy z sh :)

A mowa oczywiście o sweterku, który będzie idealny ponurą jesienią i podczas mroźnej zimy. Wiadomo, jeszcze trochę czasu do tego, bo przed nami lato,
ale obecna aura pogodowa wcale nas nie rozpieszcza.
Dzisiejsze 10 stopni za oknem sprawia, że chętnie otuliłabym się tym sweterkiem.
Jest idealny - rękaw 3/4, sięga za pupę i wykonany jest z bardzo miękkiego materiału.
Gdy w zeszłym roku szukałam czegoś w tym stylu - nie udało mi się nic zakupić
ani w sh, ani w sklepach, ani na targu.
A teraz proszę - czekał na mnie na wieszaku :)
Oczywiście rozmiar dziecięcy :D

PS. Pogoda sprawia, że nic się nie chce (może poza spaniem).
A co do historii z opalaniem - na nogach nic nie widać,
ręce i dłonie po zewnętrznej stronie stały się opalone,
za to na plecach i ramionach, gdzie przypaliłam się najbardziej i odbiła mi się bokserka
skóra piecze mnie do teraz a dzisiaj nawet zaczęła mi schodzić ;o




środa, 22 maja 2013

PROMOCJE :)

Konkretniejszy wpis pojawi się jutro, ale póki czas muszę poinformować o ważnej promocji :) Zapewne wiele z Was poluje właśnie na -40% w Rossmannie :P
A kolejna promocja w CzasNaButy z okazji Dnia Matki :)

Widziałam ciekawe koronkowe baleriny i jedne sandałki mam jeszcze w głowie
- tylko czy do wtorku będą na mnie czekać ?? :(
Jeśli nie, to widocznie nie byliśmy sobie pisani :P





Nie zawsze mam czas i możliwość poinformować Was na blogu o takich dużych promocjach,
na fanpage takie informację pojawiają się dużo szybciej i na bieżąco :)
KLIK


poniedziałek, 20 maja 2013

Dots and feathers

Ramiona nadal mnie pieką niesamowicie, ale tak to bywa jak się nie pomyśli wcześniej.
Nad magisterką prace postępują powoli
- muszę się sprężyć, ponieważ obrona pod koniec czerwca.

Mimo tego przykleił mi się dzisiaj do twarzy uśmiech - dobre nowiny to do siebie mają :
 Ale o tym jeszcze nie czas :P
Ważne, że data ślubu ustalona i sala na wesele zarezerwowana!! :)









Kapelusz: C&A
T-shirt: Atmosphere (sh)
Szorty: Primark (sh)
Sandały: no name (Włochy)
Torebka: no name (allegro)




niedziela, 19 maja 2013

Rower!

Powinnam dostać medal za roztrzepanie :)
Tak właśnie :)
Dzisiaj w związku z cudowną pogodą postanowiliśmy
z moim K. wybrać się na wycieczkę rowerową.
Na rowerkach spędziliśmy jakieś 2h.
A ja, jak to ja, przed wyjazdem przygotowałam sobie krem z filtrem,
żeby słoneczko mi krzywdy nie zrobiło.
I jak zwykle robiłam tysiąc rzeczy naraz, w związku z czym kremem posmarować się zapomniałam. Jaki tego skutek?
Spalone ręce, dłonie i plecy (pięknie odbita bokserka!)
A w czerwcu idziemy na wesele i mam sukienkę na cienkich ramiączkach...
Ciekawe czy da się to jakoś wyrównać?? :(

Chyba na pocieszenie kupię sobie sandałki - potrzebuję a nigdzie nie mogę znaleźć!
Może jednak warto skusić się na zniżkę??
Do jutra (20 maj) na hasło 100fans jest rabat 20%!
O i balerin też potrzebuję... :P
Link do sklepu:
KLIK



EDIT:
Uda z przodu i łydki z tyłu też mają śliczny ognisty czerwony kolor!...
Ups...

piątek, 17 maja 2013

Biżuteryjna przesyłka :)

Jak pamiętacie w dniu, w którym otrzymałam kurteczkę, przyszła do mnie również druga przesyłka :) Pewnie jesteście ciekawe, co też się w niej znajdowało :P
Nie trzymam Was więc dłużej w niepewności i przedstawiam moje nowości biżuteryjne :)
Obie rzeczy zakupiłam u jednej z użytkowniczek na portalu vinted,
na który przeniosłam się z szafy po wprowadzeniu prowizji :)



Białe papużki
(chyba mam fioła na punkcie zwierzęcych kolczyków
- posiadam już 1 papużki, ważki, 2 pary pięknych pawi i nie pamiętam nawet co jeszcze :P)


Nie zawsze mam możliwość i czas dodania wpisu na bloga,
więc na bieżąco o tym co u mnie w krótkiej formie możecie dowiedzieć się tutaj: 


środa, 15 maja 2013

Karmel i mięta

Nie musiałam długo czekać, by nadarzyła się okazja do założenia mojej nowej ramoneski.
Zamiast słońca ostatnie serwowały nam chmury i zimny wiatr, a nawet deszcz.
Tak jak pisałam wcześniej ramoneska zdecydowanie skradła moje serce.
Jest bardzo wygodna, a do tego pięknie skrojona.
I mimo mojego małego rozmiaru wydaje mi się, że S leży dobrze :)
Uniwersalny kolor będzie pasował do wielu połączeń,
więc możecie się spodziewać kolejnych zestawów z nią w roli głównej.
Przy pierwszym podejściu postanowiłam pobawić się kolorami, wbrew brzydkiej pogodzie :)










Kurtka: Goodlookin
T-shirt: H&M
Spódnica: Bershka
Rajstopy: no name
Buty: no name (sh)
Naszyjnik: Opia

poniedziałek, 13 maja 2013

Second hand - Bershka & Tally Weijl

W sh można znaleźć ciuszki z różnych sieciówek.
Ja zawsze, gdy wpada mi w rękę coś firmy, której ceny do najniższych nie należą zastanawiam się,
ile za daną rzecz musiałabym zapłacić w sklepie
 albo gdy coś podobnego używanego chciałabym odkupić od innej osoby
np. na all lub tego typu portalach.
I w takich właśnie chwilach cieszę się z istnienia sh :)
A co znalazłam ostatnio??

Dżinsy w rozmiarze 32 firmy Tally Weijl
- już dawno nie kupiłam spodni w sh, bo nie mogłam trafić na mój rozmiar
więc tym bardziej jestem zadowolona :)



Oraz czarną materiałową kurteczkę z grubszego materiału, ocieplaną firmy Bershka :)
Kurtka na mnie już się pojawiła w relacji z weekendu majowego :)
Dokładniej w tych trzech postach:
Tatry cz.II ; Tatry cz.III ; Tatry cz.IV :)



Zapraszam również na mojego face :)
Gdy nie ma mnie tutaj, możecie spotkać mnie tam i dowiedzieć się, co słychać :)
KLIK

sobota, 11 maja 2013

Hearts and mint :)

Idealny zestaw, gdy przez chmury przebija się słoneczko i wieje chłodniejszy wiatr,
który sprawie, że w "gołych nogach" byłoby nam jednak za zimno :D
Miało być przede wszystkim wygodnie - i tak właśnie było :)
A rajstopy - poezja.
Cieszę się, że je kupiłam :)
Zwracają uwagę :D
Można je jeszcze znaleźć w niektórych Pepco :)
Są również w kokardki :)
Cena 10 zł o ile dobrze pamiętam :)
PS. Ale mam ochotę na lody sorbetowe!
W tym roku jeszcze nie jadłam, ale boję się jak zawsze o gardło... :(








T-shirt: H&M
Sweter: no name (targ)
Szorty: Primark (sh)
Rajstopy: Pepco
Buty: no name (targ)