Poniedziałek 29.04
Wstaliśmy rano, zjedliśmy śniadanko i tuż po 8 ruszyliśmy samochodem na Łysą Polanę.
Celem było oczywiście Morskie Oko :)
Na szlaku przechodziliśmy obok Wodogrzmotów Mickiewicza (poniższe zdjęcia).
Góry częściowo znajdują się jeszcze pod śniegiem.
Droga na Morskie Oko jest asfaltowa :)
Widoczki do podziwiania :)
Morskie Oko sprawiło niespodziankę - było zamarznięte a dookoła leżał śnieg.
Na Czarny Staw pod Rysami wejść się nie odważyliśmy - widoczna w tle trasa nie zachęcała.
W drodze powrotnej postanowiliśmy jeszcze zejść do schroniska Stara Roztoka.
Jak widać w tle wszędzie niestety dużo połamanych drzew.
Skorzystaliśmy również z nadarzającej się okazji i odwiedziliśmy Słowację :P
Widok na Tatry ze Słowacji :)
I słowackie znaki :P
A na Słowacji kupiłam sobie czekoladę i piwo owocowe
(któremu nie zdążyłam zrobić zdjęcia) :D
bylam nad marskim okiem w tamtym roku :) Zamarzniete :O:O:O::O ale czad;D
OdpowiedzUsuńA taka niespodzianka - całe zamarznięte :)
UsuńZa to Smreczyński Staw już nie był :D
piękne fotki, ja uwielbiam Tatry i pewnie jeszcze nie raz tam wrócę
OdpowiedzUsuńJa również zakochałam się w tych widokach :)
UsuńChociaż Kaszuby również są bliskie mojemu sercu :]