środa, 24 kwietnia 2013

Samo życie

Nikt w końcu nie obiecywał, że będzie łatwo.
Do leków dołączyły kolejne tabletki za 15 zł :(
I jak tu chorować spokojnie - od poniedziałku mam odpoczywać w domu \
i unikać przeciągów - łatwo powiedzieć.
Wczoraj wizyta u laryngologa (rejestracja o 6, od 11:30 przyjęcia, w domu byłam po 14).
Dzisiaj z kolei zajęcia na uczelni - od 5 na nogach, w dodatku oczekiwanie na pociąg na iście wietrznym i przeciągowym dworcu PKP w Rzeszowie.
W takim tempie będę zdrowieć do końca świata i jeden dzień dłużej :(

PS. W dodatku napaliłam się jak szczerbaty na suchary na te cudowne rurki z House!
- kokardki skradły moje serce.
W sobotę w Snd nie było już najmniejszego rozmiaru,
więc dzisiaj specjalnie po zajęciach pojechałam w Rzeszowie do innego sklepu.
I naprawdę byłam skłonna zapłacić za nie 79,90 zł.
I co??
A no właściwie to nic, dlatego że rozmiar 34 jest na mnie za duży,
a sklep nie oferuje spodni w rozmiarze 32??
Ja się pytam DLACZEGO? :(
Frustracje i żale wylane, a poniżej ich sprawca.


PS. Oferty rabatowe m.in. do House i Cropp dostępne na moim face :)
KLIK
Zapraszam do polubienia, by być na bieżąco :)

15 komentarzy:

  1. Ale mi narobiłaś ochoty na te spodnie :D a może jeszcze do soboty nie wykupią w Poznaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pupie wyglądają świetnie, tyle że u mnie w pasie to normalnie taki luz że coś strasznego :(
      PS. Myślę, że coś powinno ostać się do soboty jeszcze :)

      Usuń
  2. Fajne spodenki, zwłaszcza kolorek i stan, aczkolwiek te kieszonki są troszkę przesłodzone jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wyjątkowo na spodnie z kokardami na kieszeniach poluję od jakichś 2 lat. Pierwszy raz zobaczyłam je w jakiejś inspiracji u kogoś na blogu i od tamtej pory siedzą w mojej głowie :D

      Usuń
    2. Też tak czasem mam, że gdzieś u kogoś coś zobaczę i dopiero wtedy to za mną chodzi i po prostu muszę to mieć :)

      Usuń
  3. Piękne spodnie, muszę je obejrzeć w sklepie:)
    Kurcze taka chudziutka jesteś? wow ja już czasem się w 34 nie mieszczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmiar 32 w większości przypadków noszę, ale wiadomo w sklepach spotykany niezwykle rzadko (przynajmniej w tych w których ceny są na moją kieszeń). Ważę obecnie około 43 kg ale przy wzroście 156. Fakt niedowaga jest ale nieustannie próbuję przytyć, chociaż u mnie to jest genetyczne i jest bardzo ciężko.

      Usuń
  4. 32?! :d ale chudzina! Zapraszam na nowy post, ze zdjęciami i krótką relacją z przebiegu egzaminu gimnazjalnego ;* Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. 32 :O? kurcze ja mam 34 :P a myślałam że chudszych ode mnie nie ma ;P w wolnej chwili zapraszam również do siebie na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej noszę typowe 32, wiadomo z koszulkami jeszcze jest pół biedy problem zaczyna się przy spodniach, nie wspominając już o sukienkach :(

      Usuń
  6. bardzo ciekawe spodnie ;) kokardki świetnie zdobią kieszenie! ;) Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Powiem Ci szczerze, że nie do końca cieszę się z rozmiaru 32 - ciężko kupić coś co dobrze wygląda i leży, no ale nieustannie próbuję przytyć - już powoli waga idzie w górę :)

      Usuń