W święta siadło mi gardło i dosłownie straciłam głos.
Dzisiaj dostałam antybiotyk i jak na razie nadal nie mówię.
Zdjęcia pochodzą z pierwszego dnia świąt.
Już wtedy byłam chora, więc mam nadzieję, że nie wyglądałam tragicznie :)
Dawno nie pojawił się żaden zestaw, więc poszukałam wśród domowników fotografa :)
Zdjęcia robiła mi mama, ponieważ mój K. jest u siebie w domu, a siostra wyjechała.
W tle możecie zobaczyć moją choinkę w salonie :)
Sweterek: Atmosphere (sh)
Spodnie: Denim (sh)
Buty: no name (targ)
Naszyjnik: hurtownia internetowa
ładnie wyglądałaś :) życzę powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńsuper zestaw :) fajne kolory ;)
OdpowiedzUsuńzdrowiej ;)
Zdrowiej biedulku. I zdrówka Ci życzę :*
OdpowiedzUsuńubrana pod kolor choinki :D zdrowiej tam szybko;)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowego posta! :))
Hej hej :) ustalilismy z firma artego ze nie trzeba ich polub ale mozna :)
OdpowiedzUsuńmasz śliczny sweter! uwielbiam malinowy kolor :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, obserwujemy:)?
Pearl Mademoiselle
OdpowiedzUsuńAkurat sweterek ma burgundowy kolor, a nie malinowy ;p
może w takim razie na zdjęciach troche inaczej wygląda bo burgund chyba powinien być troche ciemniejszy ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
oooo pod kolor choinki, hehe :) świetny sweterek!
OdpowiedzUsuńach , szkoda że już po świętach :(
OdpowiedzUsuń